Chciałam Was przeprosić za tak długą nieobecność. Nie odzywałam się słowem od ostatniego posta, który, Boże obroń, zamieściłam w lutym. Prace nad kolejnym rozdziałem trwają... Muszę przyznać, że mozolnie.
Wybaczycie..?
Z OSTATNIEJ CHWILI!
Za mniej więcej godzinę ukarze się nowy rozdział. Mam nadzieję, że Was zadowoli i wybaczycie mi moje zachowanie.
Ja wybaczam :')
OdpowiedzUsuńDlaczego nie było cię tak długo?
OdpowiedzUsuń